TAPIS - ręcznie pikowany quilt z notką egzystencjalną

7/17/2021 Made by Wera 0 Comments

 


Znów pojawiam się nagle po kolejnej długiej przerwie. Zresztą czy aż tak długiej? Mam wrażenie, że od 1,5 roku czas i tak przestał płynąć. Albo inaczej, część czasu, ta osobista, przeznaczona dla siebie na spacery, spotkania i ogólnie pojęte przyjemności, oddzieliła się i zaczęła podążać innym rytmem. Powiedzmy sobie szczerze, nigdy nie byłam duszą towarzystwa i przesiadywania w domu, to dla mnie bardziej wymówka, niż przymus. Mimo to coś się jednak zmieniło. 


Z jednej strony w świadomości ten czas się nigdy nie kończy. Jutro też jest dzień i ten dzień będzie bardzo podobny do tego dzisiaj i do rosnącej ilości dni z bezpośredniej przeszłości. Spieszyć się? Spiesz się powoli. Czy to nie jest pewien rodzaj luksusu? 


Może jest to dobry czas na podejmowanie się zadań mozolnych, czasochłonnych, których perspektywa ukończenia jest w dalekiej przyszłości. W tej statycznej rzeczywistości, w której zostaliśmy zamrożeni możemy postawić na jakość, a ta rzadko idzie w parze z pośpiechem. 


A może po prostu zaklinam rzeczywistość.  


Tak czy inaczej, mój niekończący się projekt jednak doczekał swojego końca. Niespieszny rok później mogę pochwalić się efektem tej przygody i z dumą powiedzieć, że to właśnie było to - przygoda. Zaczynam na coraz więcej rzeczy patrzyć z tej perspektywy. 

Zawsze mogło być lepiej. Zawsze mogło być też gorzej. A najgorzej byłoby nie skończyć w ogóle. 


Teraz narzutę czeka kolejna przygoda. Tym razem na własną rękę. Narzuta jedzie do nowego domu, a ja jestem wzbogacona o kolejną refleksję, że dzięki temu, cokolwiek się stanie, być może "nie wszystek umrę". A przynajmniej nie od razu :)


Szablon na ten quilt znajdziecie na stronie Art Gallery Fabrics.

You Might Also Like

0 komentarze: